Urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych otrzymał nagrodę za "nadzwyczajne wysiłki na rzecz wzmocnienia międzynarodowej dyplomacji i współpracy międzyludzkiej". Obamę uhonorowano także za wysiłki na rzecz wznowienia procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie.
Od objecia przez Obame urzędu prezydenta USA średnio co 4 dni z amerykańskich baz wojskowych na Bliskim Wschodzie startują bezzałogowe samoloty,by zabijać ludzi. "Piloci" sterują nimi z bazy w Creech w Newadzie za pomocą komputerów. Ich uzbrojenie stanowi do 14 rakiet typu powietrze-ziemia lub kilka bomb dużego rażenia.
Ta tajna broń na rozkaz tego wielkiego orendownika pokoju uśmierciła od momentu objęcia przez niego władzy do końca 2011 roku około 2400 ludzi - głównie w Afganistanie i Pakistanie. Była też spora liczba cywili.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz